
Ten lekki i chłodny deser z pistacjami oraz malinami przygotujesz bez pieczenia. Idealny, gdy masz ochotę na coś świeżego po obiedzie latem bez dodatkowego grzania kuchni.
Ten deser powstał na urodziny mojej siostry, kiedy upał dawał się we znaki. Tak wszystkim smakował, że stał się hitem każdego letniego spotkania w naszym gronie.
Lista składników
- Pokruszone ciastka digestive mają fajną słodycz i strukturę
- Roztopione masło łączy całość i nadaje głębi
- Drobno siekane pistacje – dla wyjątkowego chrupania i orzechowego akcentu
- Serek kremowy w rodzaju Philadelphia nadaje miękkość
- Ubitą śmietaną masa robi się delikatna i lekka
- Maliny świeże wnoszą przyjemną kwasowość i kolor
- Pistacje zapewniają chrupiącą strukturę
- Żelatyna sprawi, że deser będzie trzymał formę
- Biała czekolada daje aksamitną konsystencję
- Wanilia daje wyrazisty aromat
- Żelatyna zapobiegnie rozpadaniu nawet w gorące dni
Sprawdzony sposób
- Robienie podstawy
- Zmiel albo zgnieć ciastka na małe okruszki przy użyciu wałka lub blendera. Najlepiej uzyskać konsystencję przypominającą mokry piasek – dzięki temu dobrze się zlepią z masłem.
- Łączenie spodu
- Wymieszaj pokruszone ciastka z ciepłym masłem i pistacjami. Masę przełóż do foremki i wygładź czymś płaskim, mocno dociskając.
- Przygotowanie warstwy malinowej
- Ubij serek z cukrem do puszystości przez 2 minuty, następnie dodaj bitą śmietanę i resztę składników. Na końcu ostrożnie wmieszaj żelatynę, delikatnie mieszając żeby masa nie była zbyt napowietrzona.
- Kremowa część waniliowa
- Rozpuść białą czekoladę w kąpieli wodnej często mieszając. Połącz z serkiem, następnie lekko wmieszaj resztę składników, pilnując aby masa pozostała delikatna.
- Wykończenie ciasta
- Przed samym podaniem posyp wierzch świeżymi malinami i pistacjami. Ułóż maliny w rządku, a pistacje rozsyp luźno dla ciekawszego efektu wizualnego.

Uwielbiam najbardziej mocno przypieczone, niesolone pistacje. Zawsze prażę je chwilę na suchej patelni – smak wtedy jest super wyrazisty. Jak zrobiłam to dla rodziny, mój siostrzeniec zjadł dwie porcje i był zachwycony. To był sukces!
Przechowywanie
Najlepiej trzymaj ciasto do 3 dni w lodówce przykryte folią lub w zamkniętym pojemniku, żeby nie przechodziło innymi zapachami. Jeśli chcesz zamrozić – zrób to przed dodaniem owoców, a maliny połóż na wierzchu dopiero po rozmrożeniu.
Dowolne zmiany
Zamiast malin możesz użyć truskawek, jagód albo różnych owoców razem. Gdy zabraknie pistacji, sięgnij po migdały lub orzechy laskowe – smak będzie też świetny. Jeśli nie możesz glutenu, weź odpowiednie ciastka, a dla wersji lżejszej – serek light i mniej tłustą śmietanę 18%.
Jak najlepiej podać
Najfajniej smakuje wyjęte z lodówki na kwadrans przed podaniem. Spróbuj z kawą lub herbatą earl grey. Dla większego efektu polej domowym musem malinowym zrobionym ze świeżych owoców.
Często Zadawane Pytania
- → Czy mogę zrobić wcześniej?
Pewnie, nawet lepiej. Ten malinowo-pistacjowy smakuje świetnie, gdy przez noc postoi w lodówce i wszystkie składniki się przegryzą. Przed jedzeniem wrzuć trochę świeżych malin i pokruszonych orzechów na wierzch.
- → Czy mrożone maliny dają radę?
Jasne, użyj mrożonych malin, tylko dobrze je rozmroź i odsącz. Jeśli zostawisz za dużo wody, masa może się nie udać. Do dekoracji lepiej mieć świeże owoce.
- → Jak długo przetrwa w lodówce?
Ten chłodny deser spokojnie możesz trzymać w lodówce do 4 dni. Zawsze przykrywaj folią albo trzymaj w pojemniku, żeby nie nasiąkł innymi zapachami i nie wysechł.
- → Czy da się orzechy zmienić?
Oczywiście, zamiast pistacji wrzuć orzechy włoskie, nerkowce albo migdały. Każde nadadzą inną nutę – migdały będą łagodniejsze, włoskie intensywne, a nerkowce bardzo kremowe.
- → Co zamiast żelatyny?
Żelatyna trzyma całość w kupie, bez niej deser się rozpadnie. Możesz sprawdzić agar, daj go trochę mniej. Ewentualnie sprawdź mąkę ziemniaczaną, ale wtedy masa będzie inna w dotyku.
- → Czy mogę zamrozić ten deser?
Tak, możesz szczęśliwie go zamrozić na miesiąc. Najlepiej wcześniej pokroić na porcje. Rozmrażaj powoli w lodówce przez kilkanaście godzin, zanim się na niego rzucisz.